symbol i esencja Turcji, czyli pora na filiżankę tureckiej herbaty.

03:21 2 Comments A+ a-

Merhaba!
Dzisiejszy temat może i wydaje się błahy, ale turecka herbata to nie taka prosta sprawa. Dla mnie osobiście wraz z cudowną baklavą jest ona symbolem tego kraju. Samo przygotowanie jest nie lada wyzwaniem. Wcześniej nie zdawałam sobie z tego sprawy to czasu rozmowy z moim osobistym tureckim specjalistą
( <3 ).


 Jako good girlfriend po przyjściu z pracy zadzwoniłam do mojego Pana Turka ( <3 ) i zapytałam co właśnie robił (no przecież się troszczę c'nie?) Odpowiedział mi, że przygotowuje sobie herbare. Po czym przez 15 minut opowiadaliśmy sobie wzajemnie o naszym minionym dniu. Po tych dobrych 15-20 minutach zapytałam jak teraz zamierza spędzić wolny czas. On mi dalej mówi, że przygotowuje herbatę. Moje zdziwienie było niemałe. Jak może przez tyle czasu robić herbatę?! Nie wiedziałam dlaczego w tamtym momencie zaczął się śmiać ze mnie. Zorientował się jakim jestem głuptasem i zaczął mi krok po kroku tłumaczyć cały PROCES tej sztuki. Może i czas przyrządzenia jest dłuższy, ale smaku nie można nawet porównać do tego czegoś co my pijemy. Dzisiaj postaram się Wam przybliżyć to co dowiedziałam się od mojego Pana Turka ( <3 ). To zaczynajmy! :)


1. Narzędzia pracy.
Do przygotowania prawdziwej tureckiej herbaty potrzebny jest odpowiedni sprzęt. Nie próbujcie robić tego w rondelkach czy czymś podobnym.(aa może tylko ja jestem na tyle głupiutka, że myślałam, że może się udać? :D) Możecie być pewnie, że nie wyjdzie. Potrzebne są Wam specjalne szklaneczki nazywamy ince belli (o smukłej talii) i çaydanlık.




Caydanlik składa się z dwóch małych czajniczków, które szczelnie przylegają do siebie. W tym dolnym gotuje się wodę, a w małym parzy się cała esencja herbaty.

2. Przygotowywanie.
* Do górnego czajniczka sypiemy 3 łyżki stołowe herbaty. Następnie dolewamy troszkę wody, by opłukać listeczki. Odlewamy wodę. Dzięki temu w fazie ogrzewania będą one zwiększały swoją objętość a nie prażyły, Tego przecież nie chcemy. :)
*Do dolnego czajniczka wlewamy wode (około 75% jego objętości) i stawiamy na gazie by się zagotowała.
*Po zagotowaniu się wody przelewamy ją do górnego czajniczka (tak do wysokości około 3cm)

*Do dolnego czajniczka ponownie wlewamy wodę i stawiamy na gazie do zagotowania.


3. Proporcje
Tutaj to już według upodobania. Każdy Turek powie co innego. To już od Ciebie zależy jak mocną, jak aromatyczną herbatę lubisz. Przeważnie jest to około
3 łyżek stołowych herbaty parzone przez 30 min. W samej szklaneczce jest to około 1cm całej esencji. 

4. Sposób podania
Parzenie tureckiej herbaty to można powiedzieć swojego rodzaju ceremonia. Drugą częścią tego 'wydarzenia' jest oczywiście sam sposób podania. Do każdej ince belli musi być obowiązkowo spodeczek, a na nim kostki cukru. Ja osobiście uwielbiam herbatę z baklavą. :) Rano dodatkiem mogą być tureckie obwarzanki. 

                         


Mogą być też różne opcje podania, Niektórzy do herbaty dodają jeszcze przyprawy. Mogą to być gożdziki lub kardamon. Dodaje się je do liści w czasie parzenia. Zmieniają one smak herbaty. Może to i dobrze, bo Turcy piją nawet po kilkanaście szklaneczek dziennie!  Nie wiem czy mam na tyle cierpliwości by czekać 30 min na taką małą szklaneczkę. :D  

Picie herbaty jest naprawdę ważnym elementem w życiu każdego Turka. Oni już nawet nie odczuwają tego długiego czasu przygotowań. Odmawiając wspólnego smakowania zachowamy się niegrzecznie i mogą poczuć się urażeni. Może i czas oczekiwania jest dłuższy niż nasze 5 min, ale smaku nie da się porównać do niczego innego. :)

                               



Życzę powodzenia w przygotowaniach!

iyi günler!

2 komentarze

Write komentarze
Unknown
AUTHOR
8 września 2014 03:33 delete

Kupiłem taką w drodze powrotnej do Londynu i już nie smakuje tak samo jak w TR.

Reply
avatar
Saraağazade
AUTHOR
19 listopada 2014 12:46 delete

Jeśli chodzi o ścisłość, to szklanka herbaty a filiżanka kawy (odwołując się do tytułu).

Mateusz, napar trzeba zagotować. Nie wiem, jak robiłeś swoją herbatę, ale przygotowanie naparu to sęk całego "tworzenia" smaku herbaty. Przygotuj sobie czajniczek, wsyp do niego opłukaną herbatę i zalej wodą, a potem gotuj 1-2 minut. Do naparu/esencji dolej tyle gorącej wody, żeby herbata nie była dla Ciebie za mocna (patrz wpis). Niestety, jeśli zrobisz herbatę w taki sposób, jak my zwykle przygotowujemy herbatę sypaną, smak będzie inny.

Reply
avatar