Let's learn turkish, czyli moja nowość książkowa!
Witajcie! Miałam pisać o czymś innym, ale dostałam niesamowity prezent od znajomego z Turcji
i muszę się z Wami tym podzielić! :)
i muszę się z Wami tym podzielić! :)
Wykupiłam wszystkie książki do tureckiego jakie są dostępne w Empiku czy Matrasie. Pisałam o tym tutaj. Szukałam w internecie wielu książek. Znalazłam kilka fajnych z ćwiczeniami, którymi się już
z Wami dzieliłam, ale przez długi czas szukałam książki z gramatyką. Obszerną gramatyką, która naprawdę może mi pomóc. Jako, że mój znajomy jechał z Turcji do Warszawy, zapytał czy może coś potrzebuję. Wtedy też narodził się pomysł książki. Nie miałam wielu nadziei, bo był w kilku księgarniach i nie mógł znaleźć niczego sensownego, aż do momentu, gdy w Stambule trafił na to cudo!
z Wami dzieliłam, ale przez długi czas szukałam książki z gramatyką. Obszerną gramatyką, która naprawdę może mi pomóc. Jako, że mój znajomy jechał z Turcji do Warszawy, zapytał czy może coś potrzebuję. Wtedy też narodził się pomysł książki. Nie miałam wielu nadziei, bo był w kilku księgarniach i nie mógł znaleźć niczego sensownego, aż do momentu, gdy w Stambule trafił na to cudo!
Książka składa się z 70 lekcji. Każda zawiera gramatykę, dialogi i ćwiczenia, także polegające na pisaniu krótkich tekstów. Oczywiście książka jest po angielsku, ale napisana bardzo prostym językiem i naprawdę łatwo i szybko przyswaja się wiedzę, a ćwiczenia dodatkowo ją utrwalają. Co więcej, w zestawie jest także płyta, pozwalająca chociaż troszkę osłuchać się z językiem.
Jestem nią naprawdę zachwycona i aż chce mi się uczyć! :) Kosztowała około 30 TL, co naprawdę jest niewielkim kosztem za tak wysoki poziom. Jedyną wadą jest jest format, bo jest naprawdę mała i gruba (prawie 600 stron).
Jeśli macie znajomych z Turcji, znacie angielski i chcielibyście się uczyć z naprawdę fajnej książki to polecam Wam!
Jeśli macie jakieś swoje ulubione książki to śmiało piszcie, z chęcią się z nimi zapoznam. Tymczasem życzę Wam miłego wieczoru! :)