Poszukiwanie tożsamości, czyli 2 niesamowite książki z serii "Tureckie klimaty"

05:40 0 Comments A+ a-

Merhaba!
Dziś oderwiemy się od tego całego sułtankowego świata. Chciałabym Wam pokazać dwie książki, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Powiem Wam, że czasem warto oderwać się od abstrakcyjnej fabuły i przeczytać coś takiego, co jednak skłoni Cię do refleksji. Nie mówię tutaj o żadnych poradnikach wielkich pseudo znawców, ale.. no właśnie co w takim razie? Dlatego do Was przychodzę z propozycjami książek o charakterze nie tylko orientalnym, ale także lekko psychologicznym :)






Burhan Sönmez - Stambuł, Stambuł
Na początek mamy pozycję wykładowcy Politechniki Ankarskiej.

"We trzech usiedliśmy obok siebie  i oparliśmy się o ścianę. Patrzyliśmy na jego długie włosy. Stopami niemal dotykał drzwi. Sam jeden zajmował całą celę. Przypominał zmarłego w trumnie. My już wcześniej zostaliśmy pochowani w tym samym grobie. Miasta były budowane na ruinach innych miast, a zmarli chowani w ziemi, w której wcześniej pogrzebano ich przodków. Stambuł oddycha podziemnymi celami, a my nosiliśmy w sobie trupi odór. W naszych umysłach żyły pozostałości dawnych miast i ludzie z minionych epok. To było ciężkie brzemię, dlatego ból przeszywał nas aż do szpiku kości". 




W książce mamy 4 głównych bohaterów. Każdy z nich opowiada inną historię, inne przeżycia i skłania do wyciągnięcia innych wniosków. Więźniowie opowiadają historie dręczące ich sumienie, niekiedy drastyczne. Próbują zachować w sobie resztki społeczeństwa. Do głosu dopuszczeni są ludzie, którzy go normalnie nie mają.

Książka jest napisana fantastycznie. Łatwo się ją czyta. Jest pięknie wydana. Okładka jest bardzo wymowna. Szczerze mówiąc dawno nie przeczytałam tak dobrej książki, która dała mi tak dużo do myślenia.

 Teraz możecie kupić ją tutaj w promocyjnej cenie 29,93 zł.



Ece Temelkuran - Odgłosy rosnących bananów
Zacznę od samej autorki, która jest niesamowitą kobietą. Pisała artykułu m.in. do "Guardiana". Jej książki były przekładane na wiele języków, a ona sama działa w Amnesty International oraz Free Word Centre.

Książka ta jest całkowicie inna od tej powyżej. Mamy tutaj politykę, miłość oraz piękno Bliskiego Wschodu. Kilka historii, które tworzą jedną całość.



Rzecz się dzieje w Bejrucie. Zeynab jest dosyć specyficzną i zgorzkniałą kobietą. Chciałaby pomagać potrzebującym, ale z drugiej strony czuje do nich lekkie obrzydzenie i wolałaby to robić bez jakiegokolwiek kontaktu z nimi. Pracuje u niej pewna kobieta, pół-Filipinka, pół-Palestynka, urodzona w obozie dla uchodźców. I właśnie tu pokazuje się nam miłosny wątek. W dziewczynie zakochuje się syryjski dozorca. Jesteście ciekawi? :)

Inna historia dotyczy Deniz, tureckiej studentki. Dziewczyna trafia do Paryża, gdzie ojciec niegdyś pisał do niej listy. Listy są naprawdę niesamowity. Czytanie ich często wywoływało uśmiech na mej twarzy. Ta książka chyba podobała mi się bardziej niż "Stambuł, Stambuł", ale to dlatego, że tematyka jest całkowicie różna.

Książka jest typową powieścią, w której bohaterowie poszukują własnej tożsamości. Pokazała mi, że nie wszystko jest tym, na co wygląda.

Książkę kupicie tutaj, również w promocyjnej cenie 29,93 zł.


Powiem Wam, że potrzebowałam tego. Oderwania się od abstrakcyjnych historii, a przeczytanie czegoś co może troszkę zmienić punkt widzenia na otaczającą mnie rzeczywistość i pozwoli jeszcze bardziej docenić życie, które mam.